E-papierosy i vape zawierają mniej nikotyny niż klasyczne odpowiedniki, ale czy rzeczywiście są zdrowsze? Pojawiają się doniesienia o chorobach wywołanych ich stosowaniem. Składniki dodawane do części liquidów po podgrzaniu bywają toksyczne. Dowiedz się, czy elektroniczne papierosy są szkodliwe oraz jak uniknąć związanych z nimi zagrożeń.
W momencie pojawienia się e-papierosów nie tylko palacze odetchnęli z ulgą. Są wygodne w stosowaniu, mniej śmierdzące i pomocne w ograniczeniu ilości przyjmowanej nikotyny. Niejednej osobie pomogły rzucić palenie raz na zawsze. W pierwszych latach panowało przekonanie, że ich szkodliwość jest minimalna, zwłaszcza w porównaniu ze “złymi”, tradycyjnymi papierosami. Po ponad dekadzie wiemy, że można włożyć to między bajki. Czy e-papierosy są lepsze od zwykłych? Poznaj poniższe fakty i wyrób własną opinię.
W dzisiejszym artykule przyjrzymy się elektronicznym papierosom z nikotyną, jak również vape’om służącym do inhalacji CBD i THC. Producenci obu produktów mają swoje za uszami. Na szczęście, wzrasta świadomość na temat szkodliwości części substancji zawartych w liquidach i materiałów, z których wykonywane są kartridże. Warto wiedzieć, jakich produktów unikać.
Zacznijmy od nikotyny, która nie tylko szkodzi naszemu organizmowi, ale przede wszystkim prowadzi do uzależnienia. Jej zawartość w papierosach różni się w zależności od marki. Wynosi z reguły maks. 14.5 mg, z czego płuca absorbują zaledwie 1-1.5 mg.
Warto podkreślić, że niektóre e-papierosy zawierają podobne ilości nikotyny. Jeśli zależy ci na jej ograniczeniu, sprawdzaj informacje na opakowaniach. Zazwyczaj w elektronicznych fajkach uzależniającej substancji jest mniej – pewne badanie wykazało, że potrzeba aż 30 zaciągnięć e-papierosem, aby zrównać poziom dostarczonej nikotyny z wypaleniem tradycyjnego odpowiednika.
Działanie e-papierosów opiera się na podgrzewaniu liquidu, dzięki czemu nie dochodzi do spalania tytoniu i wytwarzania substancji smolistych. Bez wątpienia jest to duża zaleta, ponieważ ich osadzanie na ścianach płuc prowadzi do poważnych problemów zdrowotnych. Jednak okazuje się, że niektóre substancje zawarte w liquidach powodują podobne szkody.
Dotychczas mowa była o e-papierosach z nikotyną. Pora przyjrzeć się także vape’om służącym do inhalacji destylatów konopnych. Niektóre szkodliwe dodatki pojawiają się w jednych i drugich. Jakie substancje nie powinny znaleźć się w twoim e-papierosie lub vape penie?
Dla własnego zdrowia lepiej wybieraj e-papierosy bez powyższych substancji w składzie. Wraz z kolejnymi wynikami badań na temat ich szkodliwości, coraz więcej producentów rezygnuje z wkładów z witaminami, olejem MCT, glikolem i gliceryną.Nadal znajdą się osoby, które będą przekonywały, że inhalacja witamin to najbardziej efektywny sposób ich przyjmowania. W branży wellness wzrasta ilość vape’ów niezawierających nikotyny czy kannabinoidów. Liquidy w składzie posiadają za to witaminę B12 lub witaminę D. Według producentów inhalacja ma dostarczyć energii, zwiększyć poziom przyswajania zdrowych substancji, a nawet zapobiegać anemii, zmniejszać objawy ADHD czy astmy. Mamy tu do czynienia z typowym health-washingiem. FDA, amerykańska Agencja Żywności i Leków, wydała oficjalne oświadczenie, w którym odradza stosowania tego typu produktów. Niestety, rynek suplementów nie jest do końca regulowany, dlatego dalej pozostają w sprzedaży.
Wapowanie witamin jest prawdopodobnie nieskuteczne, co więcej może prowadzić do wzrostu stresu oksydacyjnego w komórkach i reakcji zapalnej układu oddechowego. Ich wpływ nie został jeszcze dokładnie przebadany, ale FDA podaje możliwe skutki stosowania witaminowych vape’ów. Wśród nich m.in. skurcz krtani lub oskrzeli, toksyczność dla górnych dróg oddechowych oraz pozostałych narządów. Trudno też określić, ile witaminy jest przyswajane podczas vapingu. Nadmiar może prowadzić do zagrożenia dla zdrowia, a nawet życia.
Za bardziej szkodliwe uchodzą e-papierosy smakowe ze względu na zawartość sztucznych aromatów. Podczas ich podgrzewania powstaje aż 150-200% więcej związków aldehydowych niż w przypadku niearomatyzowanych liquidów. Mogą powodować cytotoksyczność, hamować funkcje odpornościowe komórek układu oddechowego i zaburzać procesy mitochondrialne zachodzące w nabłonku oskrzeli. Wśród powstałych związków obecny jest również formaldehyd, który uchodzi za jedną z przyczyn powstawania raka płuc.
Bibliografia:
